This is a SEO version of KurierWL_1_2011. Click here to view full version
« Previous Page Table of Contents Next Page »…zapewnia w swojej nowej książce Dorota Su-mińska – pisarka, dziennikarka i lekarz wete-rynarii w jednym. Tym razem nie jest to jed-nak poradnik, ale bajka dla najmłodszych.
Pozwólcie, że się przedstawię.
Nazywam się Jerzy. To częste imię u jeży. Każdy jeż, który spotkał człowieka, nazywa się Jerzy albo Tuptuś. Jerzy dlatego, że się jeży, a Tuptuś dlatego, że tupie. Co prawda nie tupie ani mocniej, ani głośniej od in-nych, ale robi to nocą. A ludzie nie lubią nocnych hała-sów. Chcą spać, gdy tymczasem u jeży jest odwrotnie. W dzień śpią, nocą chodzą i tupią (…).
IRENA czyli jak dosięgnęła mnie strzała Amora
Słońce było już nisko, gdy usłyszałem znajome chrząkanie. To Picuś wąchał siatkę woliery. Właśnie, nic wam nie powiedziałem, że do mojego lokum przy-lega drugie. Takie samo, tyle że niezasiedlone. Przynaj-mniej jak do tej pory. „Hej, Jerzy! Śpisz?”
Picuś był bardzo podniecony. Wciągał nosem nowy za-pach, który i ja poczułem. Niby nowy, a znajomy. Nie, nie wierzę mojemu szczęściu! To zapach jeża! Prawdzi-wego jeża! Nie psa, kota ani myszy.
„Picek! – krzyknąłem. – Obok mnie mieszka jeż!” „Wiem, wiem. Od dłuższego czasu próbuję cię obudzić. Je-steś prawdziwym szczęściarzem. To nie jest jakiś tam jeż. To młoda dama z zachodnich rubieży. Nazywa się Irena”.
Nie miałem pojęcia, co to są zachodnie rubieże, ale wiedziałem, co znaczy dama i do tego młoda. Tak bar-dzo chciałem ją poznać, że wcisnąłem cały nos w oczko dzielącej nas siatki i poczułem, że jest blisko.
„Witam szanowną panią”, powiedziałem najgrzecz-niej jak umiałem. Cisza.
„Nazywam się Jerzy. Jesteśmy sąsiadami”.
Cisza. Nagle coś się poruszyło. Spod kupki siana wy-chynął najzgrabniejszy nosek, jaki dane mi było wi-dzieć. Za nim… uszka jak muszelki. Oczy jak czarne gwiazdeczki. Kolce lśniące jakby były ze złota. Oto ona. „Nazywam się Irena. Bardzo mi miło pana poznać. Jestem trochę zmęczona. Niedawno przyjechałam z da-leka. Jacyś ludzie uratowali mi życie. Wpadłam do wiel-kiego dołu i nie mogłam wyjść. Byłam bardzo słaba. Nie wiedzieli, jak mnie ratować. Na szczęście pańska ludz-ka mama zajęła się mną. Jestem jej ogromnie wdzięcz-na. Tym bardziej że znalazłam tak miłe sąsiedztwo”. Cóż za urocza osoba! Nie tylko piękna, ale i miła. Po-czułem jakieś dziwne mrowienie w sercu. Czyżbym się zakochał?
(fragment książki)
Dorota Sumińska
Wierzę w jeże
cena ok. 26,90 zł
Wierzę w jeże…
15 bezpłatna infolinia 800 42 10 40 www.wydawnictwoliterackie.pl
This is a SEO version of KurierWL_1_2011. Click here to view full version
« Previous Page Table of Contents Next Page »